Na początku lutego razem z siostrzenicą, postanowiłyśmy założyć sobie Netflixa. Jakbym miała za dużo czasu na cokolwiek. Wiązało się to również z chęcią zapoznania się z tymi wszystkimi serialami, o których mówiło tyle osób. Na pierwszy ogień poszedł serial na podstawie powieści Ania z Zielonego wzgórza, którą uwielbiam.
0