Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kiążki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kiążki. Pokaż wszystkie posty

środa, 11 stycznia 2017

(103) Miasto glin, Karin Slaughter

Kiedyś zobaczyłam tą książkę w biedronce, na kiermaszu i tak jakoś ona zaczęła mnie wołać, ale ja pozostałam twarda i nie kupiłam jej. Okładka, która bardzo zapada w pamięć, prześladowała mnie i stwierdziłam, że ja tak dłużej żyć nie mogę! Czym prędzej zamówiłam ją w bibliotece i już niecały miesiąc później trzymałam w swoich dłoniach. Jest to kryminał, ale też w sumie trochę thriller, o którym za chwilę Wam opowiem.



0