sobota, 15 lipca 2023

(1147) Czarny amulet, Adam Faber

 


Cykl: Kroniki Jaaru (tom 2)
Wydawnictwo: Czwarta strona
Data wydania: 11.10.2017
Liczba stron: 500
Fantastyka młodzieżowa

Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy zetknęłam się z twórczością Adama Fabera, nie byłam aż tak zachwycona, jak inni. Pierwszy tom Kronik Jaaru owszem był wciągający i lekki do czytania, jednak nie chwycił mnie on za serce tak mocno, jakbym sobie tego życzyła. Długo zbierałam się do tego, by poznać kontynuację przygód Kate Hallander. Czy Czarny amulet zdołał wywrzeć na mnie lepsze wrażenie? O tym w tej recenzji.

Od momentu, gdy Kate poznała tajemniczy Jaar, jej życie nie wygląda już tam samo. Nastolatka weszła w posiadanie wiedzy, której zwyczajny śmiertelnik mieć raczej nie powinien. Teraz po raz pierwszy przygotowuje się do iście magicznych wakacji w towarzystwie młodych wiedźm. Niestety, Kate będzie musiała się też zmierzyć z pewnym prześladowcą, który nawiedza ją... w jej własnych snach. Czy z pomocą fera Fiona uda jej się odkryć, kim jest ów tajemniczy jegomość?

Muszę przyznać, że już po przeczytaniu pierwszych kilku stron poczułam się wciągnięta w tę historię i na nowo przypomniałam sobie wykreowany przez autora świat Jaaru. Każdy kolejny rozdział sprawiał, że nie potrafiłam oderwać się od tej książki - do tego stopnia, że zdecydowaną większość przeczytałam jednego wieczora. Jak się okazało, kontynuacja Księgi luster zdecydowanie i niezaprzeczalnie przypadła mi do gustu.

Główna bohaterka wypadła w moich oczach znacznie lepiej, niż jak to było w przypadku poprzedniego tomu. No cóż, Kate chyba potrzebowała odrobiny czasu, bym się do niej przekonała bardziej. Wciąż uważam ją za stereotypową zbuntowaną nastolatkę, która najchętniej utarłaby ciotce noc na milion różnych sposobów, ale tym razem było w tym wszystkim coś... zdecydowanie intrygującego. Uważam więc, że Kate to dobrze wykreowana postać i w kontynuacji została być może nawet bardziej szczegółowo dopracowana – co ogromnie doceniam.

Adam Faber po raz kolejny pokazał mi swoje świetne pióro i choć to jego druga napisana książka, to już tutaj czułam masę pracy, jaką autor włożył w rozwój swoich umiejętności pisarskich. Czarny amulet zaskoczył mnie wieloma zwrotami akcji, sprawił, że moje myśli uparcie krążyły dookoła tej właśnie książki i nie pozwolił odłożyć się nawet na chwilę. Nie, żeby coś, ale uważam, że to już NAPRAWDĘ coś musi oznaczać. 😉 Między innymi to, że jest to po prostu bardzo dobra kontynuacja, która zdecydowanie zachęca mnie do poznania kolejnych tomów cyklu, co chciałabym uczynić już w niedalekiej przyszłości.

Czarny amulet to świetny powrót do historii ferów, tajemniczego Jaaru i samej Kate Hallander. Co prawda, seria ta ma swoje najlepsze lata za sobą, jednak mam nadzieję, że ktoś z Was jeszcze sięgnie po te książki. Uważam, że warto je poznać oraz że sprawdzą się one idealnie dla miłośników lekkiej fantastyki młodzieżowej, oraz magicznych krain.


[Współpraca reklamowa]

Czarny amulet do kupienia na Bonito

2 komentarze: