Za biografiami zbytnio nie przypadam, ale ta akurat bardzo mnie zaciekawiła. Na początku myślałam, że może będzie ona napisana w formie jakiegoś dziennika, ale tak nie jest, a mnie (o dziwo) w żadnym wypadku to nie przeszkadzało. A teraz zapraszam do mojej krótkiej recenzji :)
Nadal poszukuję thrillera/ kryminału, który dosłownie wyrwie mnie z kapci i sprawi, że nie będę mogła w nocy spać. W tym celu postanowiłam przeczytać Wioskę morderców, tak zachwalaną pozycję przez wielu fanów tych gatunków.
Jakiś czas temu udało mi się sięgnąć po ostatnią część trylogii Niezgodna. Z jednej strony chciałam bardzo ją przeczytać, ale z drugiej wiedziałam już, że będzie mi się ciężko rozstać z tą historią.