poniedziałek, 18 lipca 2022

(1021) Ostatni dowód, Jeffery Deaver

 

Tytuł oryginału: The Final Twist
Cykl: Colter Shaw (tom 3)
Tłumaczenie: Łukasz Praski
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 14.06.2022
Liczba stron: 424
Thriller, sensacja

Seria z Colterem Shawem już od dłuższego czasu chodziła mi po głowie i nawet w pracy co jakiś czas przewijała się przez moje ręce. W momencie, gdy dowiedziałam się, że na polskim rynku pojawi się tom trzeci serii, postanowiłam, że tak dłużej być nie może - muszę poznać tę historię. Swoją przygodę z piórem Jeffery’ego Deavera rozpoczęłam trochę od tyłu, ale jeśli to nie jest dla mnie problem, to co w tym złego? Teraz należy odpowiedzieć sobie na pytanie: czy książka ta przypadła mi do gustu? Czy zachęciła do poznania poprzednich tomów? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w tej recenzji. 

Choć od ostatniej misji Coltera Shawa minęło kilka godzin, to już znalazł się on w zupełnie innym miejscu, by kontynuować misję zapoczątkowaną przez ojca. Nie wie on jednak, że przed nim prawdziwe wyzwanie, które okaże się bardzo niebezpieczne. Nadszedł czas, by odnaleźć torbę, która jest właściwie jedyną szansę na zniszczenie korporacji odpowiedzialnej za tysiące zgonów. Zaczyna się wyścig z czasem. Czy Colter Shaw zdoła uratować niewinną rodzinę, nim będzie za późno? Czy odkryje brutalną prawdę o niosącej śmierć korporacji? 

Swoją recenzję muszę wręcz zacząć od tego, w jaki sposób została napisana ta książka. Po pierwsze, Jeffery Deaver ma bardzo dobry styl pisania, dzięki któremu książkę czyta się bardzo przyjemnie, lekko, a sama akcja jest bardzo dynamiczna. Na palcach jednej ręki mogłabym policzyć chwile, w których odczuwałam coś na kształt znudzenia (przestojem w akcji) czy właśnie, w których wystąpiło spowolnienie biegu wydarzeń. Uważam to za niewątpliwy plus powieści.  

Główny bohater został wykreowany w sposób bardzo ciekawy. Colter Shaw z jednej strony jest postacią dość charakterną, pewną siebie i doskonale wiedzącą, co zrobić, by wszystko wyszło na dobre, jednak z drugiej odrobinę przypominał mi kogoś, kto ma już zaprogramowane w głowie konkretne działania, które musi po kolei wykonać. Myślę, że to właśnie to sprawiło, że na swój sposób polubiłam tego bohatera i zdecydowanie chcę więcej. Potrzebuję wręcz nadrobić poprzednie części, by poznać go od samej podszewki.  

W książce dzieje się bardzo dużo, ale to dobrze. Czytelnik nie ma za bardzo okazji do tego, by bardziej się znudzić - jedynym wyjątkiem chyba jestem ja, o czym pisałam wyżej. Cała historia skupia się głównie na próbach odnalezienia osób odpowiedzialnych za śmierć niewinnych ludzi, a także i na próbie zapewnienia bezpieczeństwa zagrożonej rodzinie. Mamy więc tutaj do czynienia nie tylko z rozbudowanym wątkiem sensacyjnym, ale i dreszczowcem, który wciąga i wzbudza niepokój w połączeniu z oczekiwaniem na to, co w zasadzie nieuniknione.  

Ostatni dowód to bardzo dobra książka, która dla mnie sprawdziła się idealnie, by zająć myśli i oderwać od trosk dnia codziennego. Dlatego też, jeżeli i Wy potrzebujecie takiej lektury, to zdecydowanie mogę polecić Wam właśnie ten tytuł. Nie mogę się doczekać lektury poprzednich tomów serii i jestem pewna, że zrobię to już niebawem.  



Ostatni dowód do kupienia na Bonito

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz