środa, 1 maja 2024

(1222) unOrdinary 1, uru-chan

 


Cykl: unOrdinary (tom 1)
Tłumaczenie: Ernest Kacperski
Wydawnictwo: HarperYA
Data wydania: 27.03.2024
Liczba stron: 336
Komiks

Komiksy i powieści graficzne to ostatnimi czasy jedna z moich ulubionych form do czytania. Nic więc dziwnego, że widząc tytuł unOrdinary, postanowiłam sięgnąć po ten tytuł jak najszybciej, by sprawdzić, o czym opowiada ta historia. No i co ja mogę napisać... lektura tego komiksu to była prawdziwa przyjemność.

John jest uczniem zwyczajnej szkoły, do której chodzi, bo musi. Tam nie cieszy się dużym szacunkiem ze strony swoich rówieśników, głównie ze względu na brak jakichkolwiek nadprzyrodzonych umiejętności. Nastolatek stara się więc pozostawać w cieniu, nie wychylając się zbytnio – to daje mu poczucie bezpieczeństwa. Kiedy jednak rówieśnicy zaczynają podejrzewać Johna o ukrywanie prawdy o jego umiejętnościach, obierają go sobie za cel. Chłopak wbrew swojej woli zostaje wciągnięty w świat intryg, tajemnic, zdrad i ciągłej walki o władzę.

Zaczynając lekturę tego komiksu, nastawiłam się na dość lekką, ale jednocześnie ciekawą historię. Już pierwsze strony zdołały mnie wciągnąć, a ja nawet nie zdążyłam się zorientować, kiedy całkowicie weszłam w tę historię i dałam się jej porwać... No cóż, nastawiałam się na taką ewentualność, ale miałam w sobie pewną dozę sceptycyzmu.

Główny bohater okazał się całkiem ciekawie wykreowaną postacią. John na początku wzbudził moją litość — jako osoba, która nie posiada żadnych specjalnych umiejętności, która trafiła do społeczności, gdzie każdy takowe zdolności posiada... No czytanie o tym, jak traktowany był przez swoich rówieśników, było dość trudne i wzbudzało mój zdecydowany sprzeciw. Nie mogę mu odmówić jednak pewnej aury tajemniczości, jaka unosiła się wokół niego, a która okazała się... magnetyczna.

Cała opowieść opiera się głównie na umiejętnościach poszczególnych bohaterów i walki o to, kto z nich jest po prostu lepszy. Nie brakuje tutaj wątków bardziej pobocznych, jak właśnie brak akceptacji ze strony rówieśników czy tajemnic z przeszłości, ale to te nadprzyrodzone zdolności stanowią tutaj silny fundament dla całości. Choć nie dla wszystkich może brzmieć to interesująco, to moim zdaniem komiks wyszedł bardzo dobrze i równie świetnie się go czyta – strona za stroną, aż do samego, zaskakującego końca.

Autorka ma naprawdę dobre pióro oraz kreskę, które stanowiły świetne połączenie i wzajemnie się uzupełniały. Sam sposób rysowania bardzo przypomniał mi styl, jaki można odnaleźć w mandze i chyba też z tego względu tak przyjemnie czytało mi się tę pozycję. No, co tu dużo pisać... To naprawdę dobry komiks i jednocześnie część pierwsza historii Johna.

unOrdinary to taka pozycja, po którą sięga się dość spontanicznie, a która sprawia, że po jej skończeniu wciąż wracamy do niej myślami. Właśnie tak mam z tą historią i szczerze liczę na to, że kolejne tomy zostaną wydane jak najszybciej – bardzo chcę poznać ciąg dalszy tej historii.

Jeżeli lubicie komiksy i wszelkie powieści graficzne, to myślę, że i ten tytuł przypadnie Wam do gustu. A jeśli dodatkowo lubujecie się w tematyce bardziej fantastycznej... to ta pozycja może okazać się dla Was strzałem w dziesiątkę.


[współpraca reklamowa]

unOrdinary 1 do kupienia na Bonito

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz