wtorek, 13 października 2020

(632) Najgłośniej krzyczy serce, Martyna Senator

 


Wydawnictwo: We need YA
Data wydania: 2.09.2020
Liczba stron: 400
Literatura młodzieżowa

Martynę Senator kojarzę z jej poprzednich powieści, ale jeszcze nie miałam okazji poznać się bliżej z jej twórczością. Na pomoc przyszła mi możliwość sięgnięcia po najnowszą książkę Martyny, o której już w sierpniu było głośno na bookstagramie. Najgłośniej krzyczy serce – to rzeczywiście taki hit, jak mówią?

Nina to nieśmiała dziewczyna, o wielkim sercu i z wielką pasją. Zawsze stara się być miłą w stosunku do innych, co może śmiało potwierdzić jej przyjaciółka, Magda. Jednak nieoczekiwanie jej szkolne życie zamienia się w piekło, a Nina przestaje czuć się w placówce bezpiecznie. Ponadto nauczycielka każe jej pomóc w nauce jednemu z najbardziej wycofanych chłopaków w klasie, który w dodatku powtarza rok. Kacper nie wzbudza powszechnej sympatii, a przerwy spędza raczej samotnie, słuchając muzyki. Kiedy Nina przysiada się do Kacpra i proponuje pomoc, chłopak nie wie, że to będzie początek ciekawej relacji. Nastolatkowie wspólnie będą musieli stawić czoła ogromnym trudnościom i zadbać o własne bezpieczeństwo.

Z racji tego, że mam trochę do opowiedzenia na temat tej pozycji, zacznę od bohaterów. Na pierwszy rzut pójdzie Nina, którą bardzo polubiłam. Mimo tego, co przeżywała na co dzień, jest to bardzo odważna i silna dziewczyna, która zawsze myśli najpierw o innych. W jej postawie odnalazłam też siebie, więc doskonale wiedziałam, co przeżywa ta dziewczyna. Autorka świetnie wykreowała tę postać, a emocje Niny wylewały się wręcz z kart tej powieści.

Kacper to chłopak, o którym na początku nie wiedziałam co dokładnie myśleć. Z jednej strony czułam w stosunku do niego pewien dystans, bo w końcu nie był zbyt przyjaźnie nastawiony do innych, ale z drugiej czułam, że w jego postawie kryje się coś więcej, coś takiego zagrzebanego głęboko. Z czasem zaczęłam się do niego przekonywać, no i cóż. Jest to jeden z tych bohaterów męskich, o których nie będę mogła długo zapomnieć.

Magda, czyli najlepsza przyjaciółka Niny, to bohaterka, o której musi być głośno. Mimo że była ona raczej postacią drugoplanową, to i tak według mnie zasługuje na wielki rozgłos. Jest to świetnie wykreowana przez autorkę postać, której nie da się nie lubić. Inteligentna, empatyczna, przyjazna i dbająca o dobro całego świata - od takich ludzi jak Magda możemy się uczyć.

Lektura tej powieści przyniosła mi sporo trudności. Wiedziałam, że nie będzie to raczej sympatyczna historyjka, ale tak dużych emocji się nie spodziewałam. Już po pierwszych rozdziałach nie mogłam powstrzymać mocno bijącego serca oraz wzbierających łez. Martyna Senator czaruje czytelników od pierwszej strony swoim piórem (której jest świetne!) i powoli prowadzi ich przez kolejne elementy tej historii.

Głównym wątkiem tutaj jest przemoc fizyczna oraz psychiczna ze strony rówieśników. Jest to temat trudny sam w sobie, a autorka bardzo dobrze poradziła sobie z jego przedstawieniem w tej książce. Nie został on potraktowany po macoszemu, a odpowiednio osadzony w całej historii i szczegółowo przedstawiony. Dlatego też czytanie tej pozycji było dla mnie tak bolesnym doświadczeniem. Najgłośniej krzyczy serce, to powieść, która mnie porwała, przeżuła i wypluła. Złamała mi także serce wiele razy, ale mimo tego muszę napisać, że kocham tę historię.

Może i jest to jedna z tych książek, które nie przypadną wszystkim do gustu – ale jestem przekonana, że znajdzie ona wielu swoich zwolenników wśród młodych osób. Autorka spisała się świetnie i nie mogę doczekać się, aż będzie mi dane poznać inne książki Martyny. Mam również nadzieję, że jeśli Wy szukacie genialnej młodzieżówki, w której znajdzie się ważny i wartościowy tekst, to koniecznie musicie przeczytać tę historię.


1 komentarz:

  1. Kolejna pozytywna opinia tej książki! Naprawdę muszę się sama z nią zapoznać!

    OdpowiedzUsuń