poniedziałek, 7 listopada 2022

(1072) Za murami Broadmoor, Emma French, Jonathan Levi

 


Tytuł oryginału: Inside Broadmoor
Tłumaczenie: Tomasz Wyżyński
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 18.05.2022
Liczba stron: 200
Literatura faktu

Nigdy nie ukrywałam, że wszelkie kryminały czy inne publikacje o takiej tematyce niezwykle mocno mnie do siebie przyciągają. Nic więc dziwnego, że gdy na mojej drodze stanął reportaż o pewnym szpitalu psychiatrycznym, nie mogłam mu się oprzeć. Tak oto książka ta trafiła w moje ręce, a ja postanowiłam sprawdzić, czy jest ona godna polecenia. Czy się nie zawiodłam na tej pozycji? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie poniżej.

Twórcy książki zapraszają nas na niezwykle interesującą wyprawę - aż do samego środka miejsca, w którym przebywają najgroźniejsi i najbardziej przerażający ludzie. To właśnie do Broadmoor trafiają postacie, które w wyniku swojej niepoczytalności popełnili straszliwe zbrodnie. Jednak czy na pewno są oni tak chorzy na umyśle, jak twierdzą? Autorzy prawie dziesięć lat obserwowali życie mieszkańców tego ośrodka, co pozwoliło im odkryć pełne studiu przeszłości, teraźniejszości oraz przyszłości Broadmoor.

Opis książki obiecywał mi naprawdę wiele. Nie będę ukrywać, że historia Broadmoor na tyle mocno mnie zafascynowała, że ambitnie zaplanowałam sobie, iż przeczytam tę książkę w kilka godzin. No i cóż, nie pomyliłam się za bardzo, choć ostatecznie jakość tejże pozycji okazała się nie taka, jak początkowo zakładałam.

Na plus zdecydowanie zasługuje pióro autorów oraz sposób, w jaki przedstawiają historię ośrodka i jego mieszkańców. Tutaj nie mam się za bardzo do czego przyczepić - na poziomie, że tak powiem literackim, książka wypada bardzo dobrze. Gorzej jednak z samą treścią, która, choć tak ciekawa i angażująca, to nie dostarczyła mi niestety za dużo satysfakcji podczas lektury. Wciąż liczyłam na coś, co być może w pewnym stopniu wyrwie mnie z kapci, na taką wisienkę na torcie, ale się po prostu... przeliczyłam.

Historie mieszkańców Broadmoor okazały się o wiele ciekawsze, a mnie najbardziej zainteresowały rozmowy prowadzone właśnie z tymi mieszkańcami. Dzięki temu zdołałam dowiedzieć się, iż nawet najbrutalniejsi mieszkańcy ośrodka mogą tam liczyć na ochronę, choć nie zawsze się to sprawdza. Swoją drogą, czy to nie fascynujące, że osoba popełniająca straszliwy czyn trafia do szpitala psychiatrycznego, a nie do więzienia? Przyznaję, ta kwestia odrobinę mi się gryzła z oczekiwaną i spodziewaną rzeczywistością, no ale cóż. Chyba tak bywa.

Za murami Broadmoor to ciekawa propozycja z zakresu literatury faktu, która być może zainteresuje osoby, które dopiero rozpoczynają przygodę z czytaniem takich książek lub chcą przekonać się, czy taka tematyka im odpowiada. Bardziej wprawni czytelnicy, którzy na swoim koncie mają już podobne pozycje, mogą poczuć się nieusatysfakcjonowani – niestety. Sama z chęcią zgłębię tematykę Broadmoor głębiej i mam nadzieję, że kolejne pozycje uzupełnią moją wiedzę na temat tego ośrodka.


[Współpraca barterowa]

Za murami Broadmoor dostępne na Bonito

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz