wtorek, 23 lutego 2021

(713) [PRZEDPREMIEROWO] Pechowa dziewczyna, Weronika Karczewska-Kosmatka

 

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 26.02.2021
Liczba stron: 366
Literatura obyczajowa

Czy jest na świecie osoba, która nigdy w życiu nie pomyślała sobie czegoś w stylu “ale jestem pechow_” lub “ja to mam pecha zawsze!”? Szczerze wątpię. Kiedy w zapowiedziach wydawnictwa ujrzałam tytuł Pechowa dziewczyna, coś mnie tknęło. Poczułam silną potrzebę poznania tej historii i ku mojej radości - udało mi się to. Dlatego też dzisiaj podzielę się z Wami swoją opinią na jej temat.

Basia, która pracuje w restauracji swojej mamy, może określić siebie jednym słowem: pechowa. Kobieta uważa, że nie ma w życiu szczęścia, a czego się tknie, to natychmiast się rozsypuje. Kiedy pewnego dnia od chorej ciotki otrzymuje propozycję świetnej pracy w hotelu, czuje, że jej karta zaczyna się odwracać. Zostaje rzucona w wir różnych obowiązków i choć czuje zagubienie, to wie, że to jest jej wielka życiowa szansa. Może dzięki temu również uda jej się odnaleźć własną receptę na szczęście i wielką miłość?

Pierwsza rzecz, jaka rzuciła mi się w oczy podczas lektury to bardzo przyjemny styl pisania Weroniki Karczewskiej-Kosmatki. Użyty tu język jest lekki, więc przez tę powieść tak naprawdę się płynie. Zaczęłam czytać tę historię od razu po skończeniu wykładów i nie spoczęłam, dopóki jej nie poznałam do końca. Tak, dobrze myślicie - pochłonęłam tę książkę w kilka godzin – z czystej ciekawości z poczucia, jak przyjemna jest to lektura.

Główna bohaterka sprawiła, że miałam z nią pewien problem. Z jednej strony Basia wzbudziła moją sympatię oraz pewnego rodzaju podziw za to, jak odważna się okazała - w końcu podjęcie decyzji o pracy w hotelu, w dodatku na tak ważnym stanowisku i jednoczesne studiowanie już brzmi strasznie, a co dopiero, kiedy rzeczywiście tak się funkcjonuje. Z drugiej jednak strony, Basia irytowała mnie swoim usilnym przekonaniem, że jest pechowa i nie ma szczęścia w życiu. Oczywiście, zdarzyło się jej sporo niedobrego, ale czy to z góry oznacza, że jest ona skazana na porażkę? No nie do końca. Jej roztrzepanie również nie wzbudziło mojego zachwytu, choć momentami rzeczywiście było całkiem zabawne. Pisząc to, mam w głowie jednak świadomość, iż to zabieg celowy autorki - wykreowała ona postać, która nie jest wyidealizowana i ma wiele wad, ale przy tym i tak potrafi zainteresować czytelnika.

Fabuła tej powieści może nie jest zbyt oryginalna, bo umówmy się, książek, gdzie główna bohaterka poszukuje swojego szczęścia i miłości, jest na rynku wiele. Jednak nie oznacza to, że ta pozycja jest słaba - co to, to nie. Śmiem nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest to jedna z lepszych powieści obyczajowych, jakie czytałam w ostatnim czasie. Dzięki tej książce udało mi się odprężyć, uciszyć męczące myśli i całkowicie dać się porwać historii Basi. Jeżeli i Wy poszukujecie czegoś właśnie w tym stylu, to powinniście zapoznać się z tą Pechową dziewczyną. Wbrew pozorom może nie być ona aż tak pechowa.


2 komentarze:

  1. Witaj, jeśli zamiescisz recenzje na Instagramie to mogę ją udostępnić bądź dodać do relacji. Oznacz mnie, to będę od razu to widziała. Autorka pechowej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń