sobota, 22 października 2022

(1067) Szukając Kopciuszka. Znajdując szczęście, Colleen Hoover

 


Tytuł oryginału: Finding Cinderella. Finding Perfect
Cykl: Hopeless (tom 2.5-2.6)
Tłumaczenie: Piotr Grzegorzewski
Wydawnictwo: Moondrive
Data wydania: 7.09.2022
Liczba stron: 232
Literatura młodzieżowa, romans

Czy w ciągu ostatnich dwóch dni przeczytałam dwie książki Colleen Hoover? Być może. Czy obie zachwyciły mnie na tyle, bym zaznaczyła w nich masę cytatów i fragmentów? To też bardzo prawdopodobne. Po skończeniu Wszystkich naszych obietnic postanowiłam czym prędzej poznać ostatnią książkę pochodzącą z serii Hopeless. Czy historia Six i Daniela zachwyciła mnie równie mocno, co historia Sky i Holdera? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w tej recenzji.

Daniel i Six poznali się przez kompletny przypadek. On akurat spędzał czas wolny w kantorku woźnego, ona trafiła tam, by poszukać chwili wytchnienia. Razem spędzili niecałą godzinę, jednak to wystarczyło, by los zapragnął dla nich czegoś więcej. Rok później spotykają się ponownie, jednak żadne z nich nie wie, że to ze sobą spędzili czas w kantorku. Ich relacja zaczyna nabierać rumieńców, a Daniel pragnie spędzać ze swoją dziewczyną coraz więcej czasu. Co się wydarzy, gdy na jaw wyjdzie skrywana tajemnica? Czy Daniel będzie w stanie zapewnić ukochanej odpowiednie wsparcie w trudnych chwilach?

Powiem szczerze, że kompletnie się nie spodziewałam tego, jak mocno wciągnie mnie ta pozycja. Choć Hopeless czytałam kilka lat temu, to jednak wciąż pamiętam emocje, jakie towarzyszyły mi podczas lektury. Z rosnącą ciekawością sięgnęłam po Szukając Kopciuszka i Znajdując szczęście. Nie ma co, autorka po raz kolejny to zrobiła - złamała mi serce, by zaraz natychmiast je skleić.

Zarówno Six, jak i Daniel bardzo przypadli mi do gustu. Ona jest zabawna, inteligentna, ma w sobie wiele ciepła i takiego magnetyzmu, który sprawia, że ludzie do niej lgną (choć jej reputacja absolutnie na to nie wskazuje). On z kolei rozbawił mnie wiele razy swoim sarkastycznym podejściem i zamiłowaniem do nadawania pseudonimów bliskim mu osobom. Choć Danielowi często zdarzało się popełniać błędy, to mam wrażenie, że z każdego z nich wyciągnął cenne wnioski.

Lektura tej historii zabrała mnie z powrotem do przeszłości, gdy po raz pierwszy poznawałam Hopeless. Tutaj towarzyszyły mi podobne emocje i myślę, że to miało w jakimś stopniu wpływ na to, jak ostatecznie odebrałam tę pozycję. Ciekawe jest również to, że Szukając Kopciuszka i Znajdując szczęście to dwie, powiedzmy “osobne” opowieści, a jednak dotyczące tych samych bohaterów - nie wiem, czy jestem fanką akurat takiego stanu rzeczy. Podczas lektury bywały momenty, gdy zastanawiałam się, dlaczego przed poznaniem drugiego opowiadania muszę znać Wszystkie nasze obietnice – kiedy sobie już uświadomiłam, jaki był powód, zmiotło mnie odrobinę z planszy. Droga Colleen Hoover, jesteś po prostu geniuszem.

Historia Daniela i Six zauroczyła mnie równie mocno, co Hopeless. Pokochałam tych bohaterów, ich relację, ich dość luźne podejście do życia i w zasadzie... wszystko, co z nimi związane. Lektura tej książki pozwoliła mi na powrót do czasów, gdy te pierwsze książki Colleen zdobywały popularność oraz na oderwanie myśli od rzeczywistości. Pokochałam kolejną powieść tej autorki i zaznaczyłam sobie masę fragmentów - dla mnie znaczy to wiele.

Jeśli znacie Hopeless i jesteście fanami tej historii, to równie mocno pokochacie Six i Daniela oraz ich zaskakującą i porywającą historię.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz