poniedziałek, 2 stycznia 2023

(1097) Only mostly devastated. Prawie w totalnej rozsypce, Sophie Gonzales


Tłumaczenie: Monika Wiśniewska
Wydawnictwo: Young
Data wydania: 9.11.2022
Liczba stron: 346
Literatura młodzieżowa

Pierwsza książka Sophie Gonzales, jaka pojawiła się na polskim rynku, nie przekonywała mnie do siebie. Perfect on paper nie wywoływało we mnie tego czegoś, co czuję zazwyczaj przy innych premierach – ekscytacji, oczekiwania i takiego zniecierpliwienia. Po pewnym czasie jednak poczułam, że chciałabym mieć swój papierowy egzemplarz, więc obecnie stoi on na mojej półce i cierpliwie czeka. Kiedy dowiedziałam się, że wychodzi kolejna powieść tej autorki, a kolejne recenzje i przedsmaki tylko wzmagały moją radość - nie było innej opcji i musiałam przeczytać tę powieść. Czy Only mostly devastated, Prawie w totalnej rozsypce mnie zachwyciło? Odpowiedź znajdziecie w tej recenzji.

Ollie ma wrażenie, że oto właśnie spotkał swojego księcia na białym koniu. Will od początku wydawał mu się chłopakiem idealnym - był życzliwy, nie wstydził się swoich uczuć i słabości, a co więcej, można było rozmawiać z nim godzinami o wszystkim. No ale niestety, w pewnym momencie wymarzony chłopak przestaje odpisywać, a Ollie nie ma pojęcia, co się wydarzyło. Kiedy chłopak przenosi się do nowej szkoły, nieoczekiwanie spotyka tam... Willa. Jak poradzić sobie ze świadomością, że wymarzony facet nie jest w rzeczywistości tym, za którego się podawał?

Nie będę Was dłużej trzymać w niepewności, po prostu to powiem. CO TO BYŁA ZA KSIĄŻKA, TO JA NIE MAM PYTAŃ. Wciągnęłam się już od pierwszej strony i z zaangażowaniem śledziłam kolejne losy Olliego, jego nowych znajomych oraz jego rodziny. Z ciekawością czekałam na kolejne wydarzenia, a kiedy odkładałam tę powieść chociaż na moment, nie mogłam przestać o niej myśleć - nie wiem jak dla Was, ale dla mnie brzmi to, jak przepis na bardzo dobrą książkę.

Główny bohater z miejsca przypadł mi do gustu. Ollie nie jest postacią idealną i jak każdy normalny człowiek popełnia błędy. Choć raczej mogłabym nazwać go dość wycofanym i takim człowiekiem, który unika konfrontacji, to kiedy zachodzi taka potrzeba, nastolatek zmienia się nie do poznania i staje na wysokości zadania. Komuś trzeba nagadać do słuchu? Proszę bardzo, Ollie jest na to gotowy. Uważam go za świetnie wykreowaną postać, która nie jest tylko i wyłącznie jednokolorowa i płaska, a posiada wiele odcieni, które myślę, że idealnie opisują jego cały charakter.

Sophie Gonzales ma bardzo dobre pióro, które sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko, lekko i przyjemnie. Muszę jednak wspomnieć o tłumaczce, Monice Wiśniewskiej, bez której nie miałabym szansy przeczytać tego tytułu po polsku. Wracając jednak do autorki, porusza ona tutaj dość sporo tematów, które jednocześnie mogą rozbawić, ale i wzruszyć, czego przykładem jest wątek dotyczący rodziny Olliego. W tej książce zachowany został pewnego rodzaju balans – jest miejsce na śmiech, na prawdziwą radość, ale i dla smutku oraz płaczu. Myślę, że dzięki temu powieść ta tak mocno zyskała w moich oczach.

Only mostly devastated. Prawie w totalnej rozsypce to nie tylko kolejna powieść młodzieżowa o nastoletnim zauroczeniu. To powieść o czymś więcej, co bez wątpienia jest warte uwagi i zasługuje na słowa uznania. Jeśli poszukujecie książki, która wciągnie Was bez reszty i zajmie Waszą uwagę na kilka godzin, to właśnie ten tytuł mogę śmiało polecić Wam na początek nowego roku.


[Współpraca barterowa]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz