poniedziałek, 11 maja 2020

Podsumowanie kwietnia 2020

Cześć, dzień dobry!
Jak co miesiąc (chyba piszę to za każdym razem...) mam dla Was krótkie podsumowanie ubiegłego miesiąca. Będzie trochę książkowo, ale pojawi się też coś na temat seriali/filmów oraz muzyki. Bo tak, kwiecień był dość obfity w to wszystko, ale za chwilę wszystkiego się dowiecie. ;)


Zacznę od książek, jakie udało mi się przeczytać w kwietniu. Było to aż 15 pozycji, więc może nie będę już przedłużać i Wam je przedstawię.

1. Jak krople w oceanie - recenzja
2. Sentymentalna bzdura - recenzja
3. Świetnie się bawię w Twoich snach - recenzja
4. Dziewczyny znikąd - recenzja
5. W sieci zł@ - recenzja
6. W potrzasku wspomnień - recenzja
7. Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc - recenzja
8. Wołanie grobu - recenzja
9. Ryzyko - recenzja
10. Z nienawiści do kobiet - recenzja (Youtube)
11. Osada - recenzja
12. Dziewczyna od trawnika - recenzja
13. Królowa cukru - recenzja
14. Zimowe nawiedzenie - recenzja
15. Cicha noc - recenzja

Nie potrafię wybrać tej najlepszej książki kwietnia, bo było ich bardzo dużo. Każda z nich miała w sobie coś, co szalenie mi się podobało. Tą najsłabszą zdecydowanie była książka Jak krople w oceanie. Ogromne rozczarowanie. :(

Skoro książki zostały już przedstawione, to może przejdę do rzeczy, jakie oglądałam w kwietniu. Ich również trochę się uzbierało (a jakby co, to na pewno pojawi się odcinek o tym na Youtube :) )

1. Shrek 2 - powrót do dzieciństwa, a ze leciał na Polsacie to skorzystałam
2. Shrek 3 - to samo co wyżej.
3. Madagaskar 2 - to samo co wyżej. Polsat zaczął puszczać w soboty bajki, a że siedzę w domku, to oglądam
4. Mój przyjaciel orzeł - obejrzany w Wielkanoc. Piękny film o przyjaźni między człowiekiem, a dziełem natury.
5. Pełna chata - połowa pierwszego sezonu. Zakochałam się w tym serialu, a Netflix mi go usuwa na koniec maja. :(
6. Shadowhunters - odcinek. Męczę to jeszcze, choć coraz bardziej mi się nie chce.
7. Teoria Wielkiego Podrywu - kilka odcinków. Przyjemny serial, który oglądam zazwyczaj jak robię jakieś zadania.
8. Gra o tron - po chyba trzech latach skończyłam czwarty sezon. Było bardzo zaskakująco, więc chyba skuszę się na kontynuację.
9. Przyjaciele - tak, nadal na tapecie, nadal ich oglądam. Z tym uzależnieniem nie wygrasz.

Jeśli chodzi o muzykę, to w kwietniu namiętnie słuchałam tych starszych utworów. Katy Perry, Taylor Swift itd. Nie mogłabym zapomnieć również o mojej nowej wielkiej miłości do twórczości Duy Lipy. Jej najnowsza płyta to cudo. Jedna z jej piosenek bardzo utkwiła mi w głowie, a jest to Break my heart.


No tak, trochę tego wyszło. Dajcie znać, jak wyglądał Wasz kwiecień! Ile książek udało Wam się przeczytać?

1 komentarz:

  1. Mamy takie sam wynik, bo z tego co pamiętam też 15 powieści przeczytała - plus minus jedna

    OdpowiedzUsuń