niedziela, 20 października 2019

(479) Anioł z Auschwitz, Eoin Dempsey

Powieści z II wojną światową w tle są bardzo bliskie mojemu sercu. Może zabrzmieć to dość drastycznie, ale ja bardzo lubię zagłębiać się w te wszystkie historie, ponieważ dzięki temu poznaję te czasy lepiej i mogę wyciągnąć więcej wniosków. Dlatego też z chęcią sięgnęłam po powieść Anioł z Auschwitz, która była tak zachwalana. 


Tytuł oryginału: Finding Rebecca
Tłumaczenie: Mateusz Grzywa
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 14.08.2019
Liczba stron: 300
Obyczajowa, historyczna 

Głównym bohaterem jest Christopher, który jako dziecko zaprzyjaźnia się z Rebekką. Wydaje się, że nic nie jest w stanie ich rozdzielić: ani jej wyrodni rodzice, ani jej narzeczony, z którym wraca po latach po ucieczce do Anglii. Jednak do spokojnej wyspy Jersey dociera II wojna światowa, a naziści realizują postanowienia swojego Führera, przez co Rebekka zostaje wywieziona na kontynent. Christopher również zostaje zmuszony do opuszczenia wyspy i razem z ojcem i siostrą zostają deportowani do ojczystego kraju, Niemiec. Mężczyzna bardzo chce odszukać ukochaną, więc decyduje się na szalony krok: wstępuje w szeregi SS. Rozpoczyna służbę w Auschwitz, w którym sprawuje władzę nad majątkiem przybywających tam ofiar. Przebywając tam, musi zachować twarz, jeśli zależy mu na odnalezieniu Rebekki. Nikt nie może dowiedzieć się, że poszukuje on ukochanej żydówki. Czy Christopher odważy się zaakceptować nową rzeczywistość, która może na zawsze odmienić życie jego oraz innych ludzi? 

Muszę przyznać, że Christopher bardzo zaimponował mi swoim dobrym sercem. Mogłoby się wydawać, że skoro jest on z pochodzenia Niemcem, to i będzie pałał nienawiścią do Żydów oraz nie będzie przejmował się setkami zamordowanych w Auschwitz. Jednak on w żadnym wypadku nie potrafił przyzwyczaić się do tego okrucieństwa, jakie spotykało tych ludzi. Starał się nawet jakoś wpłynąć na innych, aby nie traktowali tych ludzi aż tak źle. Na brawa zasługuje fakt, że zakazał swoim współpracownikom bicia kobiet do nieprzytomności oraz ich mordowania na oczach innych. 

Tle słyszało się o tym, że wszyscy członkowie SS byli okrutni, pałali nienawiścią oraz z uśmiechem na ustach mordowali Żydów. Autor przedstawił tutaj inne spojrzenie na tę sprawę i wprowadził kilku bohaterów, którzy podobnie jak Christopher, z niechęcią brali udział w tym wszystkim. Doskonale obrazuje to moment, gdy znaleźli ocalałą dziewczynkę, którą postanowili się zaopiekować. Mogliby ją, brzydko mówiąc dobić, ale nie chcieli tego zrobić. Ponieważ to tylko dziecko, które nie ma pojęcia o tym całym świecie. 

W teorii jest to powieść opowiadająca o tym, jak mężczyzna szuka swojej ukochanej, robiąc wszystko, byle ją znaleźć. Oczywiście wojna w tle nadaje dramatyzmu oraz stwarza niepowtarzalną atmosferę, dzięki której czytelnik czuje strach i niepewność co do poczynań bohaterów. 

Dla mnie jednak jest to pozycja opowiadająca przede wszystkim o wojnie, przedstawiająca obraz tego dramatu, jaki rozegrał się na oczach milionów ludzi. Choć zabrakło mi rozwinięcia jednego z wątków, to uważam, że Anioł z Auschwitz to świetna powieść, którą należy po prostu przeczytać. 

Uważam, że autor świetnie wykreował swoich bohaterów oraz genialnie przedstawił II wojnę światową oczami Christophera. Tutaj myślę, że brawa należą się również tłumaczowi, dzięki któremu czytelnicy w Polsce mogą poznać tę książkę. 

Z pewnością ta pozycja pozostanie ze mną jeszcze długo i myślę, że za jakiś czas do niej wrócę. Jeżeli poszukujecie wciągającej powieści z wojną w tle, gdzie na pierwszy plan wybija się jednak poszukiwanie utraconej miłości, to jak najbardziej polecam Wam tę książkę. 


Książkę do recenzji dostarczył serwis Jakkupowac.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz