niedziela, 13 grudnia 2020

(665) Fear you, B.B. Reid

 


Tytuł oryginału: Fear you
Cykl: Broken love (tom 2)
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 12.11.2020
Liczba stron: 408
Romans, erotyk 

Kiedy czytałam pierwszy tom serii Broken love, czułam złość, zniesmaczenie i przerażenie tym, co autorka wyprawia. Z drugiej jednak strony B.B. Reid zaciekawiła mnie kreacją bohaterów oraz prowadzoną akcją na tyle, że nie mogłam obejść się bez przeczytania kontynuacji. Tak więc teraz mogę już opowiedzieć Wam o moich wrażeniach po lekturze Fear you.

Lake miała oddać Keiranowi tylko i wyłącznie rok ze swojego życia. Oprócz dzieciństwa i niewinności zabrał jej także serce. Niepokorny i niebezpieczny Keiran wydaje się zimnym draniem, który nikogo nie darzy uczuciem. Jego życie dalekie było od idealnego, ale Lake z całej siły wierzy w to, że uda jej się naprowadzić go na dobre tory. Może nawet by jej się to udało, gdyby przeszłość nie zaczęła dawać o sobie znać. Czy para ma ze sobą więcej wspólnego, niż im się z początku wydawało? Jakie sekrety skrywa Keiran i co zrobi Lake, kiedy je odkryje?

Na początek muszę wspomnieć o bohaterach, ponieważ stali się oni ogromną zaletą tej książki. Autorka postarała się bardzo dobrze, by ukazać zmiany, jakie zaszły właśnie w Lake i Keiranie. Gdybym miała wskazywać, kto jednak zmienił się bardziej, zdecydowanie wskazałabym Keirana – jego oschłość, niepokorność i niezbyt pozytywne nastawienie do świata uległo poprawie, przez co tę postać naprawdę da się lubić. Z kolei Lake przestała być tak uległa i tak strachliwa, jak wcześniej, więc z tego również się bardzo cieszę.

B.B. Reid przedstawiła tutaj bardzo obrazowo tę chemię, która dzieje się pomiędzy tą dwójką, co sprawiło, że przez pierwsze sto stron nie potrafiłam oderwać się od tej książki. Pomiędzy Lake a Keiranem dosłownie iskrzyło, co czułam ja sama, więc tutaj absolutnie ogromny plus ląduje po stronie autorki. Później jednak zaczęło się coś psuć, a błędy z pierwszego tomu zaczęły się powtarzać i tutaj. Nie spodobało mi się to, ponieważ sądziłam, że autorka pozostawi romantyzowanie przemocy daleko za sobą, a tutaj taka niespodzianka.

Co do samej akcji, to nie ma żadnych wątpliwości - tutaj dzieje się naprawdę sporo, więc czytelnicy z pewnością nie będą się nudzić. Strzelaniny, kolejne zawiłe tajemnice, które nagle wychodzą na jaw oraz poznawanie przeszłości Keirana od podstaw – brzmi to ciekawie i naprawdę takie było. Pomijając powielane błędy, ta część jest naprawdę dobra! Sama nie wierzę, że to piszę, ale tak właśnie jest. Podczas lektury czułam niepewność, zaskoczenie, chwilami nawet radość i przygnębienie – jak widać, było ciekawie.

Jestem pozytywnie zaskoczona jakością Fear you i jeżeli Wam również nie przypadł za bardzo do gustu tom pierwszy, to ten drugi może odrobinę przywrócić wiarę w jakość tej serii. Z ciekawością będę sięgać po części kolejne i mam nadzieję, że stanie się to dość szybko.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz