piątek, 25 października 2019

[PRZEDPREMIEROWO] (482) Wroga miłość. PART 2, Ana Rose

Kilka miesięcy temu miałam okazję przeczytać pierwszą część przygód Adelina i Damiona. Pamiętam, że po skończeniu tamtej książki byłam ogromnie ciekawa tego, co autorka wymyśli dalej. Dzięki uprzejmości Any Rose, mam właśnie przyjemność opowiedzieć Wam trochę o drugiej części, która jest naprawdę zaskakująca.


Cykl: Wroga miłość (tom 2) 
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 26.10.2019
Liczba stron: 430
Romans, erotyk 


Wydawać by się mogło, że skoro tajemnica Adeline wyszła na jaw, zbliża się rychły koniec. Damion nie potrafi uwierzyć w tę straszną prawdę, ale nadal nie może wyrzucić sobie dziewczyny z głowy. Adeline z kolei zostaje wysłana do Londynu, gdzie musi znowu ukrywać się przed wrogami jej ojca. Zmienia nie tylko swój wygląd, ale i nastawienie do całej tej sprawy, w efekcie czego pragnie się zemścić na byłym ukochanym. Czy wspólne przyciąganie tej pary wpłynie na postanowienie Adeline? Czy może nie obejdzie się bez rozlewu krwi?

Adeline, czyli główna bohaterka powieści, zaimponowała mi tutaj swoją odwagą oraz zawziętością. Co prawda, już wcześniej wiedziałam, że jest to bohaterka z krwi i kości, ale tutaj to po prostu nie potrafiłam wyjść z podziwu. Cieszę się, że autorka postanowiła popchnąć Adeline właśnie w tę stronę, ponieważ moim zdaniem nadało to całej historii takiej nieobliczalności. W końcu wściekła i zraniona kobieta jest zdolna do absolutnie wszystkiego. ;)

Damion również przeszedł pewną przemianę. Z początku był bezwzględnym mężczyzną, który wykonywał tylko kolejne zlecenia swojego ojca, zabijając nowe osoby. Tutaj widać, że mimo wszystko ma on dobre serce i ogromnie zależy mu na swojej ukochanej Adeline. Nawet wtedy, gdy dopuszcza się popełniania kompletnych głupot. Nie chciałabym zostać odebrana źle, ale jest on jednym z niewielu, naprawdę niewielu przypadków, gdzie sprawdza się powiedzenie "łobuz kocha najbardziej". Tak właśnie to widzę.

Co mogę powiedź na temat tej części?

Na pewno widać w niej to, jak Ana Rose rozwinęła swój warsztat pisarski. Dodatkowo jestem pełna podziwu dla autorki, jak sprytnie poprowadziła akcję powieści i jak wiele razy doprowadziła mnie na skraj nerwów. Poważnie.

Tak naprawdę od pierwszej strony wyczuwać napięcie, które ma związek przede wszystkim z ucieczką Adeline oraz jej późniejszym planem zemsty. Nie mogę przejść obok tego obojętnie, ponieważ jeśli książka wciąga mnie od początku, to musi być dobra. No i tak było w tym przypadku.

Jestem również pod wrażeniem tego, jak autorce udało się wykreować ten mafijny świat, ponieważ do czynienia mamy tutaj z dwoma rodzinami, które prowadzą ze sobą wieczną wojnę o nowe tereny. W momencie, kiedy to piszę, przyszło mi na myśl, że historia Adeline i Damiona to taka niegrzeczna wersja Romea i Julii, co sprawia, że jeszcze bardziej jestem na tak, jeśli chodzi o te książki.

Na zakończenie napiszę tak. Jeżeli lubicie akcję, romans, niepewność tego, co wydarzy się dalej oraz poszukujecie takiej książki autorstwa polskiego autora, to zdecydowanie i niezaprzeczalnie polecam Wam Wrogą miłość, która zawładnęła moim sercem i myślę, że kiedyś jeszcze wrócę do tej historii.


Za możliwość przeczytania ślicznie dziękuję autorce.

2 komentarze:

  1. Lubię takie typy książek, więc ową powieść wpisze sobie do listy i jej poprzedniczkę także :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze poprzedniego tomu :)

    www.whothatgirl.pl

    OdpowiedzUsuń