Podsumowanie i bookhaul: październik 2019

Jak zawsze, na początek nowego miesiąca mam dla Was podsumowanie oraz bookhaul tego poprzedniego. Tym razem nie jest tego wiele, ale też można zerknąć prawda? ;)

Zacznę od pozycji, które udało mi się przeczytać.

1. Lissy - Recenzja 

2. Poniżej zera - Recenzja 

3. Na krawędzi mroku - Recenzja

4. Zbuntowany dziedzic - Recenzja 

5. W kajdankach miłości - Recenzja 

6. Anioł z Auschwitz - Recenzja 

7. Zawsze i wszędzie - Recenzja 

8. Współlokatorzy - Recenzja 

9. Wroga miłość. Part 2 - Recenzja 

10. Nieuchwytny - Recenzja 

11. Zmierzchnica - Recenzja

12. SKAM. Sezon 4: Sana - Recenzja 

Chciałabym wybrać tą najlepszą, która zasługuje na jak największe oklaski, ale nie potrafię. Patrząc na te tytuły, nie umiem się zdecydować na jeden. Wiem za to, że najsłabszą i najgorszą była Zmierzchnica. Mimo tego, że ma jakieś sto pięćdziesiąt stron, to czas na jej lekturze uważam za bezpowrotnie stracony. I nawet herbatka owocowa nie ukoi moich nerwów. 

Przejdę teraz do książek, które dotarły do mnie w tym miesiącu. O dziwo nie poszalałam z ich ilością, ale z tego się bardzo cieszę. Mam wystarczająco dużo zaległych pozycji do nadrobienia.

1. Ziarna wolności

2. Mroczniejszy odcień magii

3. Okruchy gorzkiej czekolady

4. Ania z Szumiących Topoli

5. W świetle księżyca

6. Piankowe niebo

7. Charlie Hernandez i liga cieni 

8. Martwy sezon

9. Proś o przebaczenie

10. Płonąca namiętność

11. Warta ryzyka

12. Wymarzony dom Ani

W zasadzie mogłabym powiedzieć, że to tyle. Październik był dość nudnym miesiącem i poza wdrażaniem się w rutynę związaną ze studiami, nie robiłam nic ciekawego. W końcu wzięłam się za nadrabianie Riverdale, ale to też nie jest wybitne osiągnięcie. 😂

Mam nadzieję, że Wasz październik był o wiele ciekawszy!