poniedziałek, 28 stycznia 2019

(339) [PRZEDPREMIEROWO] Inna kobieta, Karolina Głogowska i Katarzyna Troszczyńska

Adzie nie jest łatwo w życiu. Jest rozwódką oraz samotną matką. W pracy również nie jest za ciekawie, ponieważ kobieta pracuje jako redaktorka w jednym z portali, a jej szefowa jest kobietą z piekła rodem. Joanna z kolei ma życie idealne: idealnego męża, kochanych synów oraz idealną pracę. Kobieta pracuje jako psycholog, ale jednak nie potrafiła rozpoznać problemów, jakie spadły na jej rodzinę. Jest jeszcze Piotr, który znalazł się nagle między młotem a kowadłem...


Wydawnictwo: W.A.B.
Data premiery: 30.01.2019
Liczba stron: 430
Powieść obyczajowa

Twórczość autorek miałam okazję poznać już przy okazji lektury Dwunastu życzeń, która bardzo przypadła mi do gustu. Ucieszyłam się więc, że będę miała okazję jeszcze przed premierą, zapoznać się z ich najnowszą powieścią. Przyszła pora na to, żeby co nieco o niej napisać.

Jest to historia opowiedziana z perspektywy dwóch kobiet, które tak naprawdę nie są ze sobą związane w żaden sposób. Ada wzbudziła we mnie zdecydowanie więcej emocji, takich jak współczucie, sympatia. Jest to jednak bohaterka, która nie ma w życiu łatwo. Musi ogarniać pracę, dom, dziecko, a dodatkowo znosić wieczne pretensje ze strony rodziców.

Joanna z kolei, na którą uparcie mówię Justyna, nie wiem czemu, dla mnie okazała się postacią irytująco idealną oraz po prostu denerwującą. Sama nie do końca wie, czego chce. Czy chce wybaczyć, czy nie chce wybaczyć. Czy spiknąć się z tym kolesiem, tamtym, czy jeszcze innym. Szlag mnie trafiał, kiedy czytałam o tym wszystkim. Nie polubiłyśmy się i raczej się to nigdy nie zmieni.

Historia, jaką przedstawiły autorki, jest dosyć ciekawa. Już zdanie, które pojawiło się na okładce, intryguje i zachęca czytelnika do zapoznania się bliżej z tą książką. Przyznam się, że z początku nie wiedziałam o co tak dokładnie chodzi z tym zdaniem, ale po przeczytaniu książki już wiem. A jest to coś, czego absolutnie się nie spodziewałam.

Znalazłam tutaj nietypowe podejście do zdrady. Nie jest to coś, co czytałam w poprzednich obyczajówkach, czyli facet zdradza kobietę, a ona przemienia się w kupkę nieszczęścia, ale potem staje się pięknym motylem, który rozpoczyna nowe życie. Jest to historia zdecydowanie bardziej zakręcona oraz bardziej poruszająca. Po skończeniu jej miałam takie "co to do cholery było?" i chciałam wystawić tej książce dość niską ocenę, ale po zastanowieniu stwierdzam, iż jest to książka naprawdę dobra, zarówno fabularnie, jak i stylistycznie.

Moim zdaniem będzie to idealna pozycja dla miłośniczek lub miłośników powieści obyczajowych, które jednak potrafią człowieka zaskoczyć. Autorki po raz kolejny udowodniły, że potrafią pisać dobre historie, więc nie pozostaje mi nic innego, jak sięgnąć po poprzednie ich książki.


Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję wydawnictwu W.A.B.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz