wtorek, 18 maja 2021

(780) [PRZEDPREMIEROWO] Śpiewaczka, Maciej Klimarczyk

 


Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: 19.05.2021
Liczba stron: 288
Kryminał, thriller psychologiczny

Kiedy dostałam propozycję przeczytania pewnej tajemniczej książki, której tylko opis był mi znany - chwilę się wahałam. Bo co, jeżeli jednak nie będzie to coś, co mi się spodoba? No ale, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Takim oto sposobem w moje ręce trafiła Śpiewaczka Macieja Klimarczyka. Powieść, której udało się nieźle namieszać w mojej głowie i która była po prostu dobra – ale o tym w dalszej części recenzji.

Dla Elizy, której drugim domem jest scena opery, nie ma rzeczy niemożliwych. Choć artystka przygotowuje się do spektaklu Tosca, to postanawia zrobić coś, czego absolutnie nikt się po niej nie spodziewa. Po kolei kroczek po kroczku realizuje swój plan - zachowując przy tym zimną krew. Bestialsko morduje właściciela antykwariatu, a potem sama dzwoni na policję. Czy uda jej się oszukać śledczych i uniknąć kary? Co kryje się za jej postępowaniem?

Główna bohaterka powieści, czyli Eliza Kantecka to postać, która z pewnością długo zapadnie w mojej pamięci. Autor wykonał świetną robotę, kreując ją oraz nadając jej tak dopracowany rys psychologiczny. Jest to bohaterka, która nie cofnie się przed niczym, by doprowadzić swój plan do samego końca. Jej przekonanie o tym, że nie dopadnie jej żadna kara, bo przecież tak dobrze sobie poradziła, mocno mną wstrząsnęło i w pewnym momencie sama byłam przekonana o tym, iż zostanie ona uniewinniona.

Styl pisania Macieja Klimarczyka jest bardzo dobry i podczas lektury czułam, że autor miał już styczność ze słowem pisanym i wie, w jaki sposób przedstawić daną scenę, by zainteresować swojego czytelnika. Na uwagę zasługuje również fakt, że autor nie skupił się tylko i wyłącznie na Elizie i jej sytuacji, ale dzieląc swoją powieść na akty, wspomniał szerzej o bohaterze, który poniósł śmierć z ręki śpiewaczki. Uważam to za plus, chociaż z drugiej też strony czytając ten fragment, odczuwałam znużenie - jest to jednak tylko moje odczucie.

Śpiewaczka to powieść, której nie potrafię zakwalifikować do jednej konkretnej kategorii. Powiedziałabym, że jest to kryminał psychologiczny, lecz nie ma czegoś takiego (chociaż, kto wie, może wymyśliłam nowy podgatunek?). Jednakże nie uda się ukryć, że ten tytuł to zdecydowanie coś nowego na polskim rynku, a jeśli dla kogoś nie jest to nowość - to raczej nie jest to też powieść idąca tym utartym przez inne kryminały i thrillery szlakiem. Jestem pod wrażeniem tej powieści i na pewno nie uleci ona tak szybko z mojej głowy.

Jeżeli lubicie historie, w których psychika ludzka oraz zdolność człowieka do różnych zbrodni odgrywa ogromną rolę, to właśnie ta pozycja powinna znaleźć się w Waszych rękach. Nie jest to też książka cegła, więc dla tych, których odrzucają grubsze pozycje, również będzie to tytuł odpowiedni.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz