niedziela, 19 sierpnia 2018

(270) Show. Na scenie, Vi Keeland

Kate zdecydowała się na udział w pewnym reality show, gdzie będzie rywalizować z innymi kobietami o względy przystojnego kawalera. Kiedy zobowiązywała się przestrzegania zasad zawartych w kontrakcie, myślała, że to będzie łatwe. No i było, dopóki nie spotkała na swojej drodze Coopera, który pobudził jej ciało i serce do życia. Niestety, związek z nim nie jest możliwy, ponieważ Kate podpisała ten nieszczęsny kontrakt. Powinna skupić się teraz na zabieganie o względy kawalera, czyli Flynna. Każde spotkanie z Cooperem jest zakazane. Każdy jego pocałunek, każdy jego dotyk. Dziewczyna stąpa po bardzo kruchym lodzie, ale nie potrafi oprzeć się temu mężczyźnie.



Tytuł oryginału: Throb
Cykl: Na scenie (tom 1)
Wydawnictwo: Kobiece
Rok wydania: 13.07.2018
Liczba stron: 320
Romans, erotyk

Zacznę od tego, że było to moje drugie spotkanie z Vi Keeland. Pierwsze nie wypadło za dobrze, ale za to drugie było naprawdę dobre. Choć ostatnio zdecydowanie odeszłam od czytania erotyków, to jednak muszę przyznać, że ta książka mnie naprawdę wciągnęła.

Główną bohaterką jest Kate, która tak naprawdę na udział w programie zdecydowała się ze względu na pewien czynnik, ale o tym dowiecie się sami podczas lektury. Sama nie zdecydowałaby się na udział w czymś takim, ale skoro potrzebna jest każda pomoc pieniężna, to trzeba brać to co się trafia, prawda? Choć przez właśnie reality show została postrzegana jako kolejna pusta dziewczyna, której zależy na sławie, pieniądzach i gorącym przystojniaku u boku, to jest to naprawdę inteligentna młoda kobieta. Wie, że nie może pozwolić sobie na niepotrzebne chodzenie z głową w chmurach, więc stara się stąpać naprawdę twardo po ziemi i nie uciekać do krainy marzeń. Za tę jej wolę walki o lepsze jutro dla siebie, dla swojej rodziny ją podziwiam i to bardzo. Naprawdę dzięki temu zyskała w moich oczach.

Co mogę powiedzieć o pozostałych bohaterach?
Cooper to mężczyzna, który zawsze bierze to czego chce i nie cofnie się przed niczym, aby to coś zdobyć. Typowy facet, wiadomo.

Flynn, to mężczyzna, który jest rozchwytywany wśród uczestniczek programu. Choć wygląda i zachowuje się jak typowy twardziel i takie tam, to mnie wydał się takim trochę ciapciakiem. Chyba, że to opinia Coopera tak wpłynęła na to co sądzę o tym bohaterze... Hm, zastanawiające.


Jeśli chodzi o samą historię, to według mnie była ona zdecydowanie bardziej ciekawa, wciągająca i po prostu lepsza od historii Sydney i Jacka. Vi Keeland wykreowała tutaj naprawdę ciekawe postacie, gdzie każda z nich miała jakieś cechy przypisane tylko i wyłącznie sobie. Podczas lektury, wielokrotnie zadawałam sobie pytanie: czy Kate w końcu będzie z Cooperem? Czy może jednak wybierze Flynna? A może zostanie sama? Co tu się wydarzy, halo?! 
I to było naprawdę fajne. Byłam bardzo ciekawa tego, jak ta historia się skończy i czy nie będę czasem rozczarowana.

Język, jakim posługuje się autorka, jest prosty i w jakiś sposób sprawia, że czytanie jest przyjemniejsze. W książce znajdziemy dużo różnych sytuacji, które człowiek spotyka tak naprawdę w swoim życiu, czyli mamy jakieś zabawne dialogi, zabawne sytuacje, ale także sytuacje, które wywołują smutek czy śmiech. A nawet pojawiają się momenty przywołujące złość.

Myślę, że każda miłośniczka erotyków, romansów czy po prostu książek Vi Keeland doceni tę powieść. Ja jestem naprawdę zachwycona i z chęcią sięgnę po inne powieści tej autorki.


Za egzemplarz bardzo dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz